Za czym tęsknisz?
Żyjesz sobie pewnie z dnia na dzień. Wstajesz rano, szykujesz się pracy. Jeśli masz dziecko albo dzieci, szykujesz je do przedszkola i szkoły. W pośpiechu jesz śniadanie. Jedziesz do pracy, gdzie spędzasz większość dnia. A może prowadzisz własną działalność gospodarczą i pracujesz na przykład z domu. Może pracujesz przy komputerze realizując zlecenia. A może spotykasz się z klientami. Tak, czy inaczej, zakładam, że większość dnia jesteś w biegu. Po pracy pędzisz po dziecko, robisz szybkie zakupy, wpadasz do domu, szykujesz coś do jedzenia całej rodzinie i masz jeszcze masę roboty do zrobienia. Bo zmywarka, bo pralka, bo gotowanie na jutro albo prasowanie. Potem trzeba jeszcze ogarnąć dom. Znasz to?
STOP! Zatrzymaj się! Usiądź. Pooddychaj. Weź głęboki wdech i potem wydech. I tak jeszcze kilka razy…. Zwolnij. Wsłuchaj się w siebie. Co czujesz? Napięcie? Niepokój? Smutek? A może pojawiają się w Tobie inne emocje. Nie lekceważ swoich emocji. One mają Ci coś bardzo ważnego do powiedzenia. O czym mówią? Mówią Ci o tym, czego potrzebujesz. Mówią o tym, czego pragniesz. Mówią o tym, za czym tęsknisz. Jak często zadajesz sobie takie pytania? Założę się, że nie tak często, jakby to było dobre dla Ciebie.
Ja też kiedyś tak żyłam. W biegu, w pędzie. Ciągle spełniałam oczekiwania innych. Ciągle spełniałam oczekiwania swoje wobec siebie. A moje poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. Nawet przez moment nie zastanowiłam się, skąd mi się to wzięło i czy mi służy? Skąd ta presja, którą tak naprawdę sama wywieram na siebie?
Założę się, że Ty też na codzień się nad tym nie zastanawiasz. No bo i po co? Szkoda na to czasu, pomyślisz. Ale czy aby na pewno? A co, jeśli powiem Ci, że przez większość swojego życia działasz na autopilocie? A co, jeśli powiem Ci, że większość decyzji podejmujesz nieświadomie? Że żyjesz tak, jak zostałaś zaprogramowana. Zaprogramowana – pomyślisz? Co za bzdury! Tak. Zaprogramowana. Działasz pod wpływem nieświadomych myśli, w które wierzysz, że są prawdą. Są to Twoje przekonania. Czasem jest tak, że są to wspierające dla Ciebie myśli. Takie, które powodują, że osiągasz sukcesy, jesteś skuteczna, jesteś zadowolona. Ale też masz w swoim umyśle niejako wdrukowane myśli, które absolutnie Ci nie służą. Które Cię blokują. Które powodują, że Twoje życie nie wygląda tak, jakbyś tego chciała. Które powodują, że Twój związek albo praca Cię rozczarowują. Ale brniesz dalej, bo przecież gdzie indziej może być jeszcze gorzej.
A co powiesz na to, że skupiając się na swoich emocjach, na swoich potrzebach, na swoich przekonaniach, możesz zmienić swoje życie? Tak, dobrze przeczytałaś! To teraz wyobraź sobie, jak mogłoby zmienić się Twoje życie, gdybyś od dzisiaj zaczęła się skupiać na swoich emocjach i myślach i zaczęła dzięki temu świadomie kreować życie, jakiego pragniesz? Wyobraź sobie, że możesz nauczyć się nazywać swoje emocje i ukryte pod nimi potrzeby, pragnienia i tęsknoty. Wyobraź sobie, że możesz nauczyć się rozpoznawać swoje ograniczające przekonania i uwalniać się od nich. To trochę tak, jakbyś zaczęła pielęgnować ogród, w którym Twoje myśli są roślinami. Niektóre są pięknymi kwiatami, a niektóre chwastami. Zgodzisz się chyba ze mną, że żeby mieć piękny ogród, warto wyrywać chwasty i na ich miejsce wsadzać piękne kwiaty. Tak samo jest z naszymi myślami. Warto „wyrywać” ograniczające nas przekonania i „sadzić” takie, które będą nas wspierały w naszym życiu. Dobra wiadomość jest taka, że możesz się tego nauczyć. I ja mogę Ci w tym pomóc. Mogę Ci towarzyszyć w drodze do wykreowania życie, jakiego pragniesz! Mogę nauczyć Cię tego, jak rozpoznawać swoje emocje, swoje potrzeby i pragnienia. Mogę nauczyć się rozpoznawać i transformować Twoje przekonania. Po co? Bo zmieniając siebie, zmieniasz świat.
To nie inni powinni się zmienić. Nie mąż. Nie szef. Nie dzieci. Ty możesz dokonać zmian w swoim życiu pracując nad sobą! Skąd to wiem? Bo sama przez to przeszłam. Bo sama dokonałam satysfakcjonujących zmian w moim życiu. Bo ciągle to robię. Ciągle się rozwijam i ciągle uczę się nowych rzeczy o sobie. Ciągle też odkrywam ograniczające mnie przekonania i je zmieniam. I dzięki temu zmienia się moje życie. Na lepsze. Twoje też może. Jeśli często towarzyszą Ci zmęczenie i frustracja, smutek i gniew, jeśli często odczuwasz nieprzyjemne emocje, to znak, że pora coś zmienić. Pora się zatrzymać i nauczyć się być w kontakcie ze sobą, bo dopiero wtedy będziesz mogła być w prawdziwym kontakcie z innymi. Pora się zatrzymać i nauczyć się rozpoznawać swoje potrzeby, pragnienia i tęsknoty. One mówią Ci o tym, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. To Twoje drogowskazy, które wskazują Ci drogę do szczęśliwego i spełnionego życia. Czy to łatwa droga? Nie zawsze. Praca nad sobą to proces. Momentami może być z górki, a momentami może być pod górkę. Będę Twoim przewodnikiem. Jeśli tylko zechcesz. Masz tylko jedno życie. Pora wziąć swoje życie we własne ręce i zacząć żyć po swojemu. W zgodzie ze sobą. Więc zadam Ci to pytanie na koniec. Za czym tęsknisz w swoim życiu? Wiesz? Jeśli trudno Ci odpowiedzieć na to pytanie, nie zrażaj się. Można to odkryć. Nie musisz wiedzieć tego teraz. Ale warto wejść na drogę do szczęśliwego i spełnionego życia i codziennie nią kroczyć, korzystając z drogowskazów, które masz w sobie.
PS. Jeśli czujesz, że potrzebujesz zmian w swoim życiu zawodowym i/lub osobistym, umów się ze mną na bezpłatną konsultację przez telefon lub Skype i sprawdź, jak mogę Ci pomóc!